Pielgrzymi na sandomierskiej ziemi

 

 

Pielgrzymi na sandomierskiej ziemi

Grupa 53 osób z parafii św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie 22 września 2018 r. wyruszyła na autokarową pielgrzymkę do Sandomierza i kilku innych wybranych miejsc. Opiekę duszpasterską na całej trasie pielgrzymkowej sprawował proboszcz ks. Sławomir Wojtysek. Obecna była również siostra Adoratorka Krwi Chrystusa  Krystyna Kusak.

Pierwszym miejscem na szlaku pielgrzymkowym był położony na ziemi sandomierskiej Opatów, należący do malowniczego województwa świętokrzyskiego. W Opatowie pielgrzymi zostali przywitani przez przewodnika, pana Kacpra, który towarzyszył im na całej trasie pielgrzymkowej, przedstawiając ważne fakty historyczne dotyczące zwiedzanych miejsc i obiektów. Na początek pielgrzymi udali się do kościoła pw. św. Marcina w Opatowie. To jeden z najcenniejszych zabytków architektury romańskiej w Polsce, posiadający status kolegiaty. Kościół ten został zbudowany w drugiej połowie XII wieku z kamienia ciosowego, na planie krzyża łacińskiego, trójnawowy, z dwuwieżową fasadą. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez pana przewodnika, wnętrze kościoła pokryte jest polichromią barokową z XVIII wieku. Na ścianach prezbiterium widnieją  liczne  malowidła historyczno – batalistyczne. Na sklepieniu ukazane są sceny z życia św. Marcina. Na przedłużeniu prawej nawy znajduje się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XVI wieku. Dużą uwagę wzbudził renesansowy nagrobek rodziny Szydłowieckich: Kanclerza Wielkiego Koronnego Krzysztofa i jego syna Zygmunta, a także płaskorzeźba przedstawiająca studium psychologiczne, tzw. Lament Opatowski. Płaskorzeźba ta przedstawia 41 postaci opłakujących zmarłego kanclerza, właściciela miasta Opatowa i odnowiciela kolegiaty  Krzysztofa Szydłowieckiego.

Kolejnym punktem pielgrzymki było sanktuarium maryjne w Sulisławicach, określane mianem Jasnej Góry Diecezji Sandomierskiej słynące z cudów i łask za sprawą Cudownego Obrazu Matki Boskiej Bolesnej w wizerunku zwanym Matką Boską Sulisławską. To niewielkich rozmiarów: 21,5 x 22 centymetrów, namalowane na desce dzieło, przedstawia umęczonego Chrystusa, który unosi przebite dłonie, a stojąca obok Matka usiłuje tamować krew sączącą się z rany w boku. Na odwrocie obrazu uwiecznione zostało Oblicze umęczonego Jezusa.

Następnym miejscem na trasie pielgrzymki były ruiny zamku pałacowego Krzyżtopór w Ujeździe. Zamek został wzniesiony w XVII wieku na polecenie wojewody sandomierskiego Krzysztofa Ossolińskiego. Zbudowany był we włoskim stylu palazzo in fortezza. Był więc pałacem, który posiadał jednocześnie cechy obronne, do których zaliczyć można między innymi bastiony oraz otaczającą go suchą fosę. Pielgrzymi zostali zapoznani z bogatą historią zabytku w niezwykle obrazowy sposób. Uwieńczeniem zwiedzania tego urokliwego miejsca było pamiątkowe zdjęcie na tle ruin zamku.

We wczesnych godzinach popołudniowych pielgrzymka dotarła do Sandomierza, zwanego Małym Rzymem, z uwagi na fakt, że podobnie jak włoska stolica ulokowany jest na 7 wzgórzach. Inną cechą wspólną miast jest fakt, że pod oboma z nich ciągną się tajemnicze, podziemne korytarze. Na wstępie pielgrzymi przeszli pięknym, około półkilometrowym lessowym wąwozem zwanym Wąwozem św. Królowej Jadwigi. W bezpośrednim sąsiedztwie wąwozu przebiega Małopolska Droga św. Jakuba. Kolejnym punktem był zamek  wzniesiony na skarpie wiślanej w Sandomierzu przez Kazimierza III Wielkiego, rozbudowany w XVI wieku. Jak przekazał nam pan Kacper, według relacji Jana Długosza, Sandomierz był  na początku XI wieku drugą metropolią słowiańską. Traktowany  jak jedna z trzech stolic państwa polskiego. Ówczesny książęcy gród  był drewniano-ziemny. W XIV wieku Kazimierz Wielki wykorzystał miejsce grodu pod budowę murowanego zamku. Podczas wojen szwedzkich zamek został zdobyty przez najeźdźcę i w bardzo dużym stopniu zdewastowany i zniszczony. W latach 1680-88 odbudowano go z inicjatywy Jana III Sobieskiego. Obecnie zamek jest odrestaurowany i mieści się w nim  muzeum.

Po przerwie grupa pielgrzymów udała się na Starówkę, gdzie miała okazję podziwiać piękny gotycki ratusz oraz zabytkowe kamienice. Na rynku ustawiona  jest ogromna kotwica z łańcuchem stojącym ku górze, symbolicznie sięgającym ku niebu. Uważa się, że  do sandomierskiego Rynku „zakotwiczono niebo”. Te i wiele innych cennych informacji, w tym dotyczących Bazyliki Katedralnej Narodzenia NMP, zostało przekazanych zwiedzającym przez Pana Kacpra.

Kolejnym punktem programu pielgrzymki był rejs statkiem po Wiśle, jedna z najprzyjemniejszych dostępnych atrakcji turystycznych w Sandomierzu. Mile powitana  przez kapitana statku „Syrenka” grupa, podziwiała urokliwy Sandomierz od strony Wisły.

Po odbytym rejsie pielgrzymi z Częstochowy udali się do Dominikańskiego kościoła p.w. św. Jakuba Apostoła, gdzie ks. Proboszcz Sławomir Wojtysek odprawił dla nich mszę świętą. Kościół św. Jakuba Apostoła w Sandomierzu to klasztor Ojców Dominikanów, Sanktuarium Błogosławionego Sadoka i 48 Towarzyszy Męczenników oraz sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.

Dzięki inicjatywie ks. Sławomira Wojtyska pielgrzymi mieli także niepowtarzalną okazję zwiedzenia Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu Jana Długosza. Muzeum to posiada bardzo cenne zbiory z zakresu malarstwa, rzeźby sakralnej, tkaniny, drobnej plastyki oraz elementów wystroju architektonicznego, jak również sztuki zdobniczej, ceramiki, kolekcji mebli, numizmatyki i archeologii. Muzeum to stanowiło ostatni punkt bogatego programu pielgrzymki. W tym miejscu należy wspomnieć o pogodzie. Szczęśliwie, prognozy pogody zapowiadające zimny i deszczowy dzień, nie potwierdziły się, a pielgrzymom towarzyszyło umiarkowanie ciepło ze słonecznym  niebem.

W drodze powrotnej nie zabrakło modlitwy i śpiewu. Powrót miał miejsce zgodnie z planem. O godzinie 23.00 pielgrzymi wrócili szczęśliwie do Częstochowy, uduchowieni  i pełni niezapomnianych wrażeń.

Anna Dygudaj

 

ZA NIEDZIELA