Mszy św. Wieczerzy Pańskiej przewodniczył ks. prob. Sławomir Wojtysek. Eucharystię koncelebrowali: ks. prał. Zdzisław Hatlapa, ks. Mariusz Frukacz, redaktor „Niedzieli”, który wygłosił homilię.
Podkreślił, że w Wielki Czwartek patrzymy na Jezusa pokornego. – Gest umycia nóg pokazuje wielką miłość i pokorę Jezusa – mówił ks. Mariusz.
– Jezus zostawił gest umycia nóg Kościołowi, bo jako chrześcijanie dla siebie mamy stać się pokarmem i napojem – kontynuował i dodał, że w Ewangelii św. Jana nie ma słów ustanawiających Eucharystię, a jest umycie nóg uczniom, jako znak całkowitego oddania siebie w ofierze, miłości do końca. – Umycie nóg u św. Jana zastępuje ustanowienie Eucharystii. Sama Eucharystia to przecież całkowite oddanie siebie w ofierze. Umycie nóg pokazuje takie oddanie i taką miłość do końca – podkreślił ks. Frukacz.
– Pokorę Chrystusa charakteryzuje Boża obecność. Jezus cały czas jest przeniknięty myślą o Ojcu i Jego obecności. Pokorę Chrystusa charakteryzuje zażyłość z wola Ojca. Pokora Odkupiciela pokazuje posłuszeństwo człowiekowi, które wynika z posłuszeństwa Bogu. Pokora Jezusa pokazuje, że ważny jest tylko Ojciec – kontynuował ks. Frukacz.
Redaktor „Niedzieli” przypomniał, że w tradycji chrześcijańskiej (św. Benedykt z Nursji, św. Jan Klimak, św. Hieronim, św. Bazyli) symbolem stopni pokory jest drabina Jakubowa z Księgi Rodzaju. – Idziemy do Boga po stopniach pokory. Dwoma bocznymi żerdziami tej drabiny są nasza dusza i ciało – mówił redaktor „Niedzieli”.
Info: xmf
Zdjęcia: Paweł Osuchowski, Elżbieta Krajewska – Bińczyk