Mszy św. rezurekcyjnej przewodniczył ks. prob. Sławomir Wojtysek.
W homilii mówiąc o tajemnicy zmartwychwstania przywołał przykład: „Przed oknem wystawowym sklepu, a dokładniej antykwariatu, gdzie są zawsze piękne, stare i bardzo drogie rzeczy, stal chłopiec. Po chwili podszedł starszy pan. Ten starszy pan zaczął obserwować chłopca, który patrzył na przepiękny i drogi krucyfiks. A czy wiesz, chłopcze, kto na tym krzyżu wisi? – zapytał starszy pan. Pewnie że wiem. To jest Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel. On umarł za nas. Jego Matka Maryja była przy tym – odpowiedział chłopiec. Dobrze odpowiedziałeś, jesteś mądrym chłopcem – powiedział starszy pan i ruszył w drogę. Po chwili słyszy kroki, ktoś biegnie wyraźnie za nim. To chłopak sprzed wystawy sklepowej. Proszę pana, proszę pana! – wołał zdyszany. Ja zapomniałem o czymś bardzo ważnym. Zapomniałem powiedzieć, że Jezus Chrystus nie tylko umarł, ale też po trzech dniach zmartwychwstał”.
Ksiądz proboszcz podkreślił, że z misterium zmartwychwstania płynie prawdziwa radość. – Zmartwychwstanie Jezusa mówi nam o tym, że droga powrotu do Boga została otwarta. Bóg kocha nas bezgranicznie, a my jesteśmy z nim spokrewnieni – mówił kapłan.
Ks. Sławomir zacytował również słowa Benedykta XVI: „Dzięki wcieleniu Jezusa, dzięki Jego przelanej krwi zostaliśmy włączeni w prawdziwe pokrewieństwo z Jezusem, a więc z samym Bogiem. Krew Jezusa to Jego miłość, w której Boże i ludzkie życie stały się jedno. Prośmy Pana, abyśmy coraz lepiej rozumieli wielkość tej tajemnicy! Aby działała w nas jej przemieniająca moc, tak żebyśmy byli prawdziwie spokrewnieni z Jezusem, przeniknięci Jego pokojem, a przez to żyli w jedności także jedni z drugimi” – cytował Benedykta XVI ksiądz proboszcz.
fot. Archiwum parafii