Przed Liturgią Męki Pańskiej odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej, której przewodniczył ks. Mariusz Frukacz, redaktor „Niedzieli”, w oparciu o rozważania pasyjne abp. seniora Stanisława Nowaka.
Liturgii Męki Pańskiej przewodniczył również ks. Mariusz.
W homilii przypomniał, że 2 kwietnia przypada 16 rocznica powrotu do Domu Ojca św. Jana Pawła II. – To był kalwariasz, człowiek zakochany w krzyżu Chrystusa i Męce Chrystusa. Pokornie naśladował krzyż Chrystusa i stawał pod nim wraz z Maryją, Matką Odkupiciela – mówił ks. Mariusz.
Kaznodzieja przypomniał, że św. Jan Paweł II odznaczał się głębokim przywiązaniem do świętych stygmatyków, ludzi, którzy nosili na sobie rany Chrystusa, ślady Męki Pańskiej – Kard. Karol Wojtyła na 25. rocznicę swoich święceń kapłańskich udał się do La Verna, gdzie 1 listopada 1971 r. odprawił Msze św. w miejscu, gdzie 14 września 1224 r., w święto Podwyższenia Krzyża świętego, św. Franciszek z Asyżu otrzymał dar stygmatów. Kardynałowi Wojtyle towarzyszył m. in. ks. Stanisław Nowak – mówił ks. Mariusz.
– Również w 28. rocznicę swoich święceń kapłańskich kard. Wojtyła obchodził, w dniach 1-3 listopada 1974 r. w San Giovanni Rotondo, gdzie odprawił Mszę św. przy grobie Ojca Pio. Więź z tym świętym stygmatykiem w życiu Karola Wojtyły była niezwykła. Pod koniec swoich studiów w Rzymie ks. Karol Wojtyła w 1948 r. udał się do San Giovanni Rotondo. Uczestniczył w Mszy św., którą odprawiał o. Pio i spowiadał się u niego – mówił ks, Frukacz i dodał, że sam św. Jan Paweł II jest szczególnym świadkiem Męki Pańskiej.
W homilii redaktor „Niedzieli” zacytował słowa św. Jana Pawła II z jego „Notatek osobistych”: „Krzyż oznacza, że świat zostaje podjęty przez Boga w tym miejscu, do którego doprowadził Go człowiek” (6 lipca 1977).
– Krzyż Pana obejmuje świat; Jego droga krzyżowa przebiega poprzez kontynenty i poprzez wieki. Podczas Męki Pana nie możemy być jedynie widzami. My również jesteśmy w nią zaangażowani i dlatego musimy szukać na niej naszego miejsca. Gdzie jesteśmy? – mówił ks. Mariusz za Benedyktem XVI.
„Droga krzyżowa jest droga miłosierdzia, która wyznacza granice złu. Jest drogą miłosierdzia, a tym samym droga zbawienia. Jesteśmy wezwani do wejścia na tę drogę i do położenia – wraz z Jezusem – kresu złu” – cytował Benedykta XVI.
W homilii ks. Frukacz wskazał na trzy fragmenty z opisu Męki Pańskiej, na słowa Piłata: „Oto człowiek!” i na słowa Jezusa: „Pragnę”, „wykonało się!”.
– Słowa Piłata „Oto człowiek” – Ecce Homo pytają nas o to jaką wartość ma człowiek. Te słowa to cała prawda o Bogu, o Synu Człowieczym i o człowieku – mówił kaznodzieja.
– W słowach Piłata jest przesłanie skierowane do nas, popatrzcie, co uczyniliście z człowiekiem. Popatrzcie, co w tym człowieku uczyniliście ze swoim Bogiem. W tych słowach, jak mówił kard. Karol Wojtyła podczas rekolekcji w Watykanie w marcu 1976 r., jest przejmujące zbliżenie prawdy o Bogu i prawdy o człowieku – kontynuował kapłan i dodał, że „można powiedzieć, że tajemnica Wielkiego Piątku to charyzmat i w pewien sposób święto parafii św. Brata Alberta, autora obrazu „Ecce Homo” i parafii, w której są relikwie krwi św. Jana Pawła II”.
Redaktor „Niedzieli” wskazał na słowo Jezusa „Pragnę”. – Przypomina nam ono słowa psalmu 69:„ Gdy byłem spragniony poili mnie octem”. Pragnij Boga, bo Bóg pragnie naszej wiary i miłości – mówił ks. Mariusz i dodał: „Jezus ciągle do nas mówi: „Kto spragniony nich przyjdzie do mnie i pije” (J 7, 37)”.
Kaznodzieja połączył słowo „pragnę” z rozmową Jezusa z Samarytanką. – Jezus zmęczony drogą około godziny szóstej siada przy studni Jakuba. Jak pisał św. Augustyn „to preludium Męki. Jezus przyszedł nas szukać ze swoja słabością, swoim zmęczeniem. Moc Chrystusa Cię stworzyła, słabość Chrystusa stworzyła Ciebie na nowo”. Jezus mówi do Samarytanki „daj mi pić”. Prosi ją o wodę, ale to On ofiaruje jej wodę żywą – łaskę życia wiecznego. Jest godzina szósta, kiedy Jezus rozmawia z Samarytanką, a za chwilę w czasie Jego Męki na Golgocie mrok ogarnie ziemię od godziny szóstej aż do dziewiątej. – mówił ks. Frukacz i dodał: „Przy studni jakubowej pragnienie Boga spotyka się z pragnieniem ludzkiego serca. Człowiek szuka miłości, pragnie być kochanym”.
Wskazując na słowa Chrystusa „wykonało się!” ks. Frukacz podkreślił, że słowo greckie „tetelestai” użyte przez ewangelistę oznacza koniec, kres, ale także opłatę, podatek. – Słowo Jezusa „wykonało się” odsyła nas do godziny obmycia nóg uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy. Jezus wówczas umiłował do końca (gr. telos). Było to dopełnienie miłości, doprowadzenie do końca – mówił ks. Frukacz.
– W liście do Hebrajczyków (5, 9) słowo to oznacza konsekrowanie do godności kapłańskiej. Jezus do samego końca dokonuje aktu konsekracji, czyli kapłańskiego oddania Bogu siebie samego i świata, jak napisał Benedykt XVI w książce „Jezus z Nazaretu”. – kontynuował ks. Frukacz.
Kapłan podkreślił, że to słowo oznacza również, że zapłacono, uiszczono zapłatę. – Jezus zapłacił za nasze grzechy. To przypomina słowa psalmu 49: „Nikt przecież nie może siebie wykupić, ani nie uiści Bogu ceny za siebie należnej” – podkreślił.
Na zakończenie ks. Frukacz zaznaczył, że jedne z ostatnich słów, które św. Jan Paweł II zapisał w swoich „Notatkach osobistych”, pod datą 9 marca 2003 r. brzmią: „Czas się wypełnił”. – To tak jakby św. Jan Paweł II chciał powiedzieć, że wszystko „wykonało się”, dopełniło się życie, dopełniła się miłość, życie doszło do kresu – zakończył ks. Mariusz.
Zdjęcia: Archiwum Parafii